Rok założenia: 1962
w Ostrowi Mazowieckiej

Towarzystwo Miłośników Ziemi Ostrowskiej

„Cudze znać warto, swoje obowiązek …”  Zygmunt Gloger


Czesław Jankowski

Czesław Jankowski - nauczyciel Liceum Ekonomicznego w Ostrowi Mazowieckiej

 

Urodził się w 1911 roku w Nikołajewsku nad Amurem („cieśnina tatarska”) niedaleko Sachalina, jako syn zesłańca po rewolucji 1905 roku.
Po powstaniu styczniowym naród polski zajął się pracą od podstaw, rozwojem ekonomicznym i dopiero rok 1905 – osłabienie Rosji po przegranej wojnie z Japonią, odnowił w narodzie polskim nadzieję na odzyskanie niepodległości. Ojciec Czesława i jego dwaj bracia, wychowani patriotycznie, zorganizowali zamach na wysokiego urzędnika carskiego w Łomży. Zamach się powiódł, lecz rezultatem była konfiskata ich majątku rodowego i zesłanie braci do kopalni na dalekiej Syberii. Ucieczka ojca z Syberii do Japonii, potem do Stanów Zjednoczonych i ponowny, po czterech latach, nielegalny powrót w strony rodzinne po przyszłą żonę, a matkę Czesława, zaowocowały ponownym zesłaniem na Syberię, lecz już jako człowieka wolnego, tylko bez prawa powrotu do Europy. Lata 1910 – 1917 dla ojca Czesława były wspaniałe. Z zesłańca stał się zamożnym człowiekiem. Spod Łomży do dalekiego Nikołajewska przyjechała do nich nawet babcia.
Rewolucja październikowa rozpoczęła dopiero radykalne zmiany. Majętni ludzie pozbawieni zostali własności. Ojciec Czesława trafił do kopalni jako więzień, ponieważ zamierzał przemycić wymieniony na złoto i kosztowności cały swój majątek. Czesław, opuszczone dziecko zesłańców dalekowschodnich, razem z tysiącami innych dzieci, uratowany został przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż i wywieziony na pół roku do Japonii, do Kioto. To miasto wspominał pozytywnie aż do śmierci. Stamtąd trafił drogą morską z siostrą do Polski, w rejon poznańskiego. Sierotami z Dalekiego Wschodu opiekowała się między innymi błogosławiona siostra Urszula Ledóchowska. Jedyna siostra Czesława zmarła w domu dziecka w Polsce, nie doczekawszy powrotu rodziców. Ojciec wrócił z Rosji w 1926 roku chory na gruźlicę i wkrótce zmarł, matka żyła dłużej.
W latach trzydziestych Czesław skończył w Warszawie Szkołę Pomologiczną (rolniczą) na ulicy Nowogrodzkiej. Brak pracy w tamtym czasie spowodował jego wyjazd do Równego Wołyńskiego, gdzie pracował jako nauczyciel dzieci polskich osadników. Tu trzeba przypomnieć, że zdemobilizowani żołnierze kampanii roku 1920 zostali obdarowani ziemią na odzyskanych terenach Litwy, Białorusi i Ukrainy. Przed rozbiorami ziemie te należały do Królestwa Polski i Litwy, lecz 150 lat rusyfikacji (od 1772 roku) doprowadziło do późniejszych waśni i czystek etnicznych, jak np. na Wołyniu w roku 1943.
Przed 1939 rokiem Czesław ożenił się i zaczął studiować ekonomię na Uniwersytecie we Lwowie. W roku 1940 wraz z żoną uciekli z terenów zajętych przez Rosjan 17 września 1939 roku, w rejon Ostrołęki. W Ostrołęce został schwytany podczas ulicznej łapanki i wywieziony, jak wielu innych młodych ludzi, do pracy w rolnictwie pod Królewcem. Tu trafił na dobrego Niemca, który podpowiedział mu jak pociągami dojechać  z powrotem do domu i nie zostać złapanym przez SS-manów. Oboje małżonkowie wyjechali do Warszawy. On zajął się tajnym nauczaniem, ona należała do grona osób opiekujących się Janem Stanisławem Jankowskim – przedstawicielem rządu Londyńskiego, przybyłym do Warszawy przed powstaniem.
Pierwszego sierpnia 1944 roku Czesław, pseudonim „Kanut” zaczął walczyć na Mokotowie w zgrupowaniu Ruczaj. Pod koniec powstania przeniósł kanałami meldunek dowódcy Mokotowa do dowódcy powstania, generała Antoniego Chruściela przebywającego w Śródmieściu Warszawy. Zakończenie powstania to dla Czesława oddanie broni i obóz w Łambinowicach na Opolszczyźnie. Przed wymarszem do obozu, jak opowiadał, żołnierze - powstańcy otrzymali po 20 dolarów a oficerowie po 100 dolarów gratyfikacji od dowództwa. Jankowski został kronikarzem grupy, a grupa to niebywała intelektualnie. Jest tam aktor teatru współczesnego Czesław Mroczek i Wacław Przybylski, późniejszy twórca „Podwieczorku przy mikrofonie” i inni. Wacław Przybylski – osiemnastolatek, znał biegle cztery języki obce. Był ciężko ranny i nie mógł chodzić. Zbliżająca się ofensywa wojsk radzieckich spowodowała likwidację obozu i przemieszczenie go do Frankfurtu nad Menem. To marsz śmierci dla wielu więźniów. Ci co nie mogli iść o własnych siłach byli dobijani przez konwojujących Niemców.  Działo to się zimą 1944/45 roku. Dla chorego Wacława Przybylskiego przyjaciele przygotowali sanie i sami je ciągnęli. Po latach próbowali odtworzyć tę trasę, lecz było to niemożliwe. Już we Frankfurcie więźniowie zostali wyzwoleni przez armię amerykańską. Tu Czesław dowiedział się, że jego żona przebywa w Paryżu, w Bibliotece Polskiej. Z Wacławem Przybylskim pojechali samochodem zgarniętym z głównego placu we Frankfurcie, do Paryża. Wraz z żoną wrócili do Polski. Czesław został nauczycielem w Szkole Podstawowej w Kisielnicy koło Łomży, następnie dyrektorem Technikum Przemysłowo – Pedagogicznego w Łomży. Konflikt na tle ideologicznym dotyczący rządzącej wówczas partii PPR doprowadził do usunięcia go z zajmowanego dotychczas stanowiska. Usunięto go również z partii. Powiatowy sekretarz partii powiedział mu, że dla takich jak on narzędziem pracy może być tylko łopata.
Aby z czegoś żyć przeniósł się do Nowogrodu i założył hodowlę kur. Po pewnym czasie dostał pracę wiceprezesa Gminnej Spółdzielni w Nowogrodzie. Kontynuował także studia w SGPiS. Zaczął pisać. Opracowane wspomnienia z pobytu w obozie Łambinowickim przekazał do tamtejszego muzeum.
W konkursie Tygodnika Literackiego zdobył drugą nagrodę za opowiadanie. Przygotował wiele rzeczy do druku. Pisał do wielu czasopism, jednak pociąg do pracy z młodzieżą był silniejszy. Dostał pracę wychowawcy w internacie w mieście powiatowym. Po kilku latach zatrudniono go w Liceum Ekonomicznym w Ostrowi Mazowieckiej. Pracował w tej szkole jako nauczyciel przedmiotów ekonomicznych do emerytury.
Zmarł 28.03.1984 roku. Spoczywa pochowany na miejscowym cmentarzu. (Zdzisław Bednarczyk)
 

Towarzystwo Miłośników Ziemi Ostrowskiej
tmzo-ostrowmaz@wp.pl
Rachunek bankowy
Bank Spółdzielczy

w Ostrowi Mazowieckiej
Nr rachunku

66 8923 0008 0000 0518 2000 0001

Linki